Przez pierwszy tydzień po urazie wykluczone były treningi, a siłownia sprawiała mi bardzo dużo bólu. Podczas meczu brałem sporo leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych – wyjaśnia w TVPSPORT.PL kulisy kontuzji żeber Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski siatkarzy i PGE Skry Bełchatów. Zawodnik wraca jednak do zdrowia. Nie czuje już bólu.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Czy to była najdziwniejsza kontuzja, która ci się przytrafiła?
Mateusz Bieniek: – Chyba tak (śmiech). Nie przytrafiło mi się nigdy nic porównywalnego. To była bardzo niefartowna sytuacja, rzadko bowiem zdarzają się zderzenia, które powodują pęknięcie żeber. Nie pozostaje nic innego jak się cieszyć, że nie było przemieszczenia. W tym przypadku byłoby dużo gorzej.
– To były górne żebra?
– Tak, uraz był wysoko.
– Co poczułeś przy zderzeniu?
– Poczułem duży ból, przydusiło mnie na moment. Byłem jednak w stanie kontynuować grę. Zrobiłem obejście. Później, gdy usiadłem na ławce i przyłożyłem do żeber lód, ostygłem. Gdy finalnie wróciłem na boisko, nie było możliwości kontynuacji. Nie mogłem skakać.
– Pierwsza myśl była o tym, czy będziesz w stanie dokończyć sezon?
– Pojawiło się podejrzenie, że mogły mi się połamać żebra. Pierwszą myślą było jednak, by dokończyć mecz, a później zastanawiać się co dalej. Miałem nadzieje, że uda mi się wrócić na tie-break, że chwilę odpocznę i ból przejdzie. Nie było na to szans. Na drugi dzień pojechałem na badania. Lekarz kadrowy stwierdził, że żebra są pęknięte i potrzebuję przerwy, bo kość zrasta się od czterech do sześciu tygodni. Dodał, że raczej nie stanie mi się już nic gorszego niż odczuwalny ból.
– Jak to możliwe, że chwilę później grałeś?
– Przez pierwszy tydzień po urazie wykluczone były treningi, a siłownia sprawiała mi bardzo dużo bólu. Podczas meczu brałem sporo leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. To były spotkania o medale…
– Trzeba było zagryźć zęby.
– Tak, ale nie czułem ze strony klubu żadnego nacisku. Chciałem grać, nie wyobrażałem sobie, że nie pomogę chłopakom. Z perspektywy czasu bardzo mi przykro, że nie udało nam się zdobyć medalu. Gdyby jednak podobny uraz przytrafił mi się ponownie, postąpiłbym tak samo.
– Teraz jest już dobrze, prawda? Nie czujesz bólu?
– Już nic nie czuję. Wszystko się zagoiło. Jestem zdrowy w stu procentach. Po raz kolejny jestem na kadrze i pracuję. Zaczynamy wkrótce granie, jestem z tego bardzo zadowolony.
– Sytuacja twoja i Wilfredo Leona zmusza do myślenia o tym, jak bardzo zawodnicy są forsowani. Pewnie na twoim miejscu też bym zagryzła zęby i wytrzymała ból towarzyszący ostatnim meczom. Tak jednak nie powinno być, to nie powinno być aż takie poświęcenie.
– O tym, że kalendarz jest przeładowany mówi się od dawna. Nic nie jest robione, by było lepiej. Policzyłem, że w rozgrywkach klubowych zagrałem 45 meczów, a siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z 50. To przeogromna dawka grania. Kończy się sezon, mamy chwilkę przerwy i znów wracamy na boisko. Kalendarz jest bardzo napięty, a z tego wynika duża część problemów zdrowotnych.
– Zmian ma być sporo w kolejnych latach. Sezon klubowy ma być poprzeplatany z reprezentacyjnym na wzór piłki nożnej. Imprezy rangi mistrzowskiej mogą być planowane na grudzień. Dla siatkarzy przewidziano dwa, trzy tygodnie przerwy wpisane w kalendarz. Dobry plan?
– Mam nadzieję, że doczekam tych zmian, momentu, w którym jako kadrowicze dostaniemy czas, by odpocząć. Brakuje chwil na spokojne wakacje, bycie z bliskimi w domu, zatęsknienie za siatkówką. Teraz wygląda to tak, że kończy się sezon, szybko się pakujemy, by wyjechać na krótki urlop, a po powrocie następnego dnia jedziemy na zgrupowanie.
Dwa, trzy tygodnie bez niczego w kalendarzu spowodują, że będzie większy głód grania w siatkówkę, a i zdrowia więcej zostanie. Liczymy na to, że terminarz zmieni się na plus dla zawodników. Urazów jest coraz więcej i są coraz poważniejsze. Póki co wielu siatkarzy mówi o konieczności ułożenia rozgrywek na nowo, a nic się nie zmienia.
– Propozycje zmian z FIVB i CEV zostały wysłane do klubów. Mistrzostwa świata w grudniu, przeplatanie Ligi Narodów z sezonem klubowym. Pytanie, czy w siatkówce, która jest bardzo zespołowym sportem, tydzień, półtora przygotowań do imprez rangi mistrzowskiej wystarczy.
– Wydaje mi się, że może wystarczyć. Z większością zawodników, którzy są w reprezentacji, trochę się już grało. To nie jest tak, że przyjeżdża się na kadrę i nikogo się nie zna. Według mnie taka zmiana jest do zrobienia. Trzymam kciuki, żeby się to udało. Nie byłby to głupi system.
– Zostajesz w PGE Skrze Bełchatów w kolejnym sezonie?
– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
– Jak wróciło ci się do zmienionej kadry?
– Jest sporo nowych twarzy. Nie ma części chłopaków, z którymi grałem przez kilka lat. Pierwsze tygodnie to poznawanie kolegów i tworzenie nowej grupy. Poziom treningów jest bardzo wysoki.
– To najcięższe treningi w życiu?
– Wydaje mi się, że trudniej było za Ferdinando De Giorgiego. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że po prostu jesteśmy w trudnym momencie przygotowań, kiedy siłownia jest intensywna. Siatkówki jest troszeczkę mniej niż zwykle.
– Nie jedziesz do Kanady na Ligę Narodów, prawda?
– Nie wiem, czy mogę mówić o tym oficjalnie, bo chyba jeszcze nie ma podanej listy.
– Można tak wnioskować po sesji zdjęciowej i jednej fotografii, która sugerowała trochę skład na Ottawę.
– Nie potwierdzę ci oficjalnie. Należy się jednak zastanowić nad powodem, dla którego fotografowie mogliby robić takie zdjęcie (śmiech).
Czytaj również:
– Siatkówka stanie na głowie. Mirosław Przedpełski o tym, kiedy może dojść do rewolucji
– Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn 2022 w jednym województwie. Zaskakujący plan PZPS
– Krzysztof Ignaczak: jeśli mamy jeszcze mieć pociechę z Wilfredo Leona, to na pewno nie w sytuacji kiedy ma chore kolano
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.